Spis treści
- Czym jest handel mobilny (m-commerce)?
- Mobilna wersja strony, PWA i aplikacja natywna – czym się różnią?
- Popularność handlu mobilnego. Dlaczego tak chętnie robimy zakupy przez telefon?
- Jak oni kupują? Zmiany w zachowaniach zakupowych 2025
- Korzyści z wdrożenia aplikacji mobilnej w e-commerce
- Kiedy i dlaczego warto wdrożyć aplikację mobilną?
- To już naprawdę czas na mobile-first
Czym jest handel mobilny (m-commerce)?
Handel mobilny – czyli mobile commerce, m-commerce – to handel elektroniczny realizowany za pośrednictwem urządzeń mobilnych: smartfonów czy tabletów. Teoretycznie termin jest dosyć pojemny, bo może dotyczyć różnych form sprzedaży produktów i usług: przez stronę internetową dostosowaną do mobile, aplikację PWA (czyli stronę, która „udaje” aplikację) oraz natywną aplikację (możliwą do pobrania na urządzenie przez Google Play czy App Store). W praktyce jednak obecnie rozumiemy m-commerce jako pełnoprawny ekosystem zakupowy, który zaczyna się i kończy właśnie w aplikacji mobilnej. Handel mobilny w 2025 roku przestaje być opcją, a staje się domyślnym kanałem zakupowym dla większości konsumentów.
Mobilna wersja strony, PWA i aplikacja natywna – czym się różnią?
Poniżej przedstawiamy krótkie porównanie prezentujące różnice pomiędzy mobilną wersją strony, aplikacją PWA a natywną aplikacją mobilną.
Mobilna wersja strony (mobile web)
To po prostu responsywna strona internetowa, która automatycznie dopasowuje się do ekranu urządzenia, na jakim jest wyświetlona. Jest dostępna z poziomu przeglądarki i nie wymaga instalacji. Stanowi absolutną podstawę działania w e-commerce.
Zalety:
- niskie koszty wdrożenia,
- łatwość aktualizacji (jedno źródło kodu),
- szeroka dostępność – działa na każdym urządzeniu z przeglądarką.
Ograniczenia:
- brak dostępu do funkcji natywnych (np. aparat, Bluetooth),
- brak możliwości wysyłania push notyfikacji,
- wolniejsze działanie niż aplikacja natywna,
- ograniczona personalizacja i lojalizacja.
Aplikacja PWA (Progressive Web App)
PWA to rozwiązanie, które łączy zalety strony internetowej i aplikacji. Działa w przeglądarce, ale można ją „zainstalować” na ekranie głównym telefonu poprzez dodanie skrótu. Działa offline i obsługuje niektóre funkcje typowe dla aplikacji natywnych, na przykład powiadomienia push. Aplikacja PWA to właściwa opcja dla właścicieli e-commerce, którzy szukają złotego środka pomiędzy responsywną wersją sklepu a aplikacją natywną.
Zalety:
- szybkie ładowanie i płynność działania,
- instalacja bez App Store/Google Play,
- niższe koszty wdrożenia i utrzymania niż w przypadku aplikacji natywnej,
- częściowe wsparcie funkcji offline i powiadomień push.
Ograniczenia:
- brak pełnego dostępu do hardware’u (np. geolokalizacji w tle, aparatu w pełnym zakresie),
- mniejsze możliwości UX w porównaniu z natywną aplikacją.
Aplikacja natywna (iOS/Android)
Natywna aplikacja mobilna oznacza klasyczną, w pełni funkcjonalną aplikację pobieraną do zainstalowania na urządzeniu z App Store lub Google Play. To najlepsze rozwiązanie dla marek, które chcą budować lojalność, skalować sprzedaż mobilną i oferować pełne, nowoczesne doświadczenie zakupowe.
Poznaj najważniejsze funkcje aplikacji e-commerce:
Zalety:
- najwyższa jakość UX/UI i najszybsze działanie,
- pełny dostęp do funkcji smartfona (kamera, biometria, Bluetooth, AR, geolokalizacja),
- możliwość zaawansowanej personalizacji,
- skuteczna retencja dzięki powiadomieniom push, programom lojalnościowym i gamifikacji,
- zgodność z trendami: voice commerce, AI czy social commerce.
Ograniczenia:
- wyższe koszty wdrożenia i utrzymania,
- dłuższy proces publikacji i aktualizacji (przez sklepy z aplikacjami).
Cecha | Strona mobilna | Aplikacja PWA | Aplikacja natywna |
Instalacja | Nie | Tak, w formie skrótu na ekranie | Tak (App Store / Google Play) |
Dostęp offline | Nie | Częściowo | Tak |
Powiadomienia push | Nie | Tak | Tak |
Wydajność i szybkość | Średnia | Dobra | Najwyższa |
UX/UI dopasowane do mobile | Podstawowe | Średnie | W pełni zoptymalizowane |
Dostęp do funkcji urządzenia | Ograniczony | Częściowy | Pełny |
Możliwość personalizacji | Niska | Średnia | Zaawansowana |
Koszty wdrożenia | Niskie | Średnie | Wysokie |
Dla kogo? | Startujących sklepów | Średniej wielkości e-commerce | Ambitnych marek z dużym potencjałem |
Popularność handlu mobilnego. Dlaczego tak chętnie robimy zakupy przez telefon?
Jak wskazuje największy raport badający kształt polskiego e-commerce – „E-commerce w Polsce 2024” Gemius – 75% internautów robi zakupy w sieci za pośrednictwem smartfona. Wśród najmłodszych kupujących (15–24 lata) odsetek ten sięga 89%, a wśród kupujących w wieku 25–34 aż 91%.
Dlaczego handel mobilny rośnie tak dynamicznie? Po pierwsze: wszyscy mamy telefon zawsze przy sobie. Dosłownie: zawsze. W domu, w pracy, samochodzie, podróży, w kolejce po kawę, na stoliku tuż przy łóżku, na spacerze z psem. Po drugie: często kupujemy w biegu – stojąc w korku, oglądając serial na Netflixie czy gdzieś pomiędzy krojeniem marchewki a zagotowaniem się wody na makaron. Coraz rzadziej mamy czas, aby usiąść do laptopa i w spokoju zrobić zakupy. Po trzecie: technologia podąża za oczekiwaniami, więc możemy korzystać z takich udogodnień, jak szybkie płatności (BLIK!), logowanie za pomocą biometrii czy rekomendacje zakupowe generowane przez AI. Wszystko to sprawia, że mobilne zakupy są dziś po prostu wygodniejsze niż desktopowe – i klienci coraz rzadziej mają powód, by kupować inaczej.
A przecież musimy jeszcze wziąć pod uwagę, że użytkownicy za pomocą smartfona nie tylko finalizują transakcję, ale też robią research zakupowy, szukają inspiracji czy porównują oferty. W takim kontekście handel mobilny zyskuje dodatkowe znaczenie. Nawet jeżeli sakramentalne „Kupuję z obowiązkiem zapłaty” pada na desktopie, a nie w aplikacji, to właśnie mobilne punkty styku budują niemal całą ścieżkę zakupową. Szczególnie – musimy to dopowiedzieć – w branżach, w których kupuje się szybko, spontanicznie lub emocjonalnie, takich jak moda, beauty, sport, home & decor czy produkty dla dzieci.
To prowadzi nas do zmiany fundamentalnej. Koniec z „mobile-friendly”. To już naprawdę czas na „mobile-first”. Dziś nie wystarcza, że strona się „ładnie skaluje” na ekranie telefonu. W 2025 roku przyszłość e-commerce zależy od tego, jak skutecznie wykorzystasz możliwości sprzedaży przez aplikację – od projektu UX, przez szybkość działania, aż po personalizację i innowacyjne funkcjonalności.

Jak oni kupują? Zmiany w zachowaniach zakupowych 2025
Pomyśl przez moment o swoich ostatnich zakupach online. Jak wyglądały? Były przemyślane, zaplanowane, a może emocjonalne i spontaniczne? Oczywiście to w dużej mierze zależy od branży, ale w tych sektorach, które napędzają rozwój e-commerce (moda, sport, home & decor, beauty), kupuje się raczej szybko i często impulsywnie – pod wpływem reklamy, kodu rabatowego czy rekomendacji influencera. To spontaniczne decyzje, bazujące na tzw. mikromomentach. Właśnie te chwile – gdy klient łapie za telefon, żeby szybko sprawdzić ofertę, porównać cenę czy skorzystać z superokazji – kształtują sprzedaż.
Dziś nie wystarczy więc po prostu dobra oferta. Klienci wymagają od sklepów internetowych o wiele więcej: szybkości działania, wygody i prostoty na każdym etapie. W języku angielskim istnieje słowo, które dobrze to określa – o procesie zakupowym mówi się, że powinien być „seamless”. Bezproblemowy, gładki, tak płynny, że użytkownik nie zauważa przejść pomiędzy kolejnymi etapami. M-commerce UX ma olbrzymie znaczenie. Im prostszy i przyjemniejszy będzie proces zakupowy, tym większa szansa, że klient nie tylko sfinalizuje transakcję, ale też wróci po kolejne produkty lub zarekomenduje sklep znajomym.
Ale współczesny e-konsument (a m-konsument zwłaszcza) oczekuje czegoś jeszcze: personalizacji, czyli dedykowanych promocji, funkcjonalności i przekazów marketingowych. Aplikacja mobilna daje pod tym względem dużo większe możliwości niż inne kanały sprzedaży. Dzięki temu, że użytkownik jest w niej na stałe zalogowany, możesz precyzyjnie poznać jego preferencje i mobilne zachowania zakupowe, co ułatwia podsuwanie mu trafnych rekomendacji czy rabatów.

Korzyści z wdrożenia aplikacji mobilnej w e-commerce
W 2025 roku mobilna strona to za mało – użytkownicy oczekują nie tylko wygody, ale wręcz czerpania z zakupów przyjemności. Aplikacja kreuje przestrzeń, w której możesz zaoferować użytkownikowi coś więcej: szybkość, personalizację, rozrywkę, technologię. Jeśli m-commerce to tor wyścigowy, aplikacja to bolid – i coraz więcej marek wsiada właśnie do niego. Sprawdź, dlaczego inwestycja w aplikację mobilną w 2025 roku po prostu się opłaca.
Wzrost konwersji i częstotliwości zakupów
Użytkownicy aplikacji kupują częściej i wydają więcej niż ci korzystający z przeglądarki – jak wskazują dane, generują nawet 7-krotnie większy przychód. Przyczyna jest banalnie prosta – bo nie muszą za każdym razem wpisywać adresu strony, logować się, przeklikiwać przez kilka ekranów. Wszystko mają (dosłownie!) pod ręką.
Możliwość wysyłania powiadomień push
Powiadomienia push to krótkie komunikaty, które wyświetlają się na ekranie niezależnie od tego, czy w danym momencie użytkownik aktywnie korzysta z aplikacji. Mogą służyć najróżniejszym celom – informować klientów o promocjach, nowościach lub ponownej dostępności produktu, przypominać o porzuconym koszyku, zachęcać do aktywności w social media albo do udziału w konkursie.
Efekty? Ciekawe rezultaty z wykorzystania powiadomień push odnotowało na przykład Zalando – dzięki ukierunkowanym kampaniom zaangażowanie użytkowników zwiększyło się o 60%, a współczynnik konwersji o 35% (źródło: ngrow.ai).
Budowanie lojalności i retencji
Aplikacja pozwala stworzyć zamknięty ekosystem, w którym użytkownik chętnie zostaje. Dzięki stałemu logowaniu, zapisanym danym i personalizacji zakupy stają się dla niego intuicyjne i szybkie. Możesz też oferować funkcje tylko „dla aplikacji”, na przykład punkty lojalnościowe, dostęp do kolekcji „app first” czy ekskluzywne rabaty.
Zaawansowana personalizacja dzięki danym
Aplikacja „zna” użytkownika: wie, co przeglądał, co kupił, jakie rozmiary wybiera i o której godzinie najczęściej jest aktywny. Dzięki tak szczegółowym danym możesz dostarczać mu idealnie dopasowaną ofertę i trafny przekaz reklamowy – nie tylko na stronie głównej, ale też dzięki powiadomieniom, banerom czy sugestiom produktowych.
Szybkość działania = lepsze doświadczenia zakupowe
Aplikacja mobilna jest jak autostrada zakupowa. Pracuje szybciej, płynniej i bardziej stabilnie niż strona mobilna, nawet przy wolnym łączu. Dodatkowo może działać offline, na przykład przechowując wishlistę. Szybkość i wydajność to podstawa budowania pozytywnego doświadczenia zakupowego.
Pełne wsparcie nowoczesnych trendów
Zakupy głosowe, AR, płatności biometryczne, personalizowane chatboty AI, grywalizacja, social commerce – to wszystko znacznie łatwiej wdrożyć w aplikacji.

Kiedy i dlaczego warto wdrożyć aplikację mobilną?
Aplikacja mobilna to nie tylko technologiczny dodatek do e-commerce. To kanał, który może zostać Twoim najskuteczniejszym sprzedawcą – pracującym 24/7 i będącym na absolutnie każde zawołanie. Ale jak poznać, że to właściwy moment na jej wdrożenie?
Powiedzą Ci to dane: jeśli w Twoim e-commerce dominuje ruch mobilny, ale jego konwersja jest niższa niż na desktopie, to znak, że warto rozważyć wdrożenie aplikacji mobilnej. Statystyki wskazują bowiem, że klienci już są na mobile, ale coś ich tam blokuje. Może wolna strona albo niedopracowany UX? Dodatkowym argumentem przemawiającym za wdrożeniem aplikacji będzie wysoki poziom porzuconych koszyków mobilnych, rosnąca liczba sesji przy jednoczesnym braku przychodu oraz widoczne w analizach frustracje użytkowników (długie scrollowanie, długie ścieżki zakupu, kliknięcia „w ciemno”).
A może wystarczy PWA?
Dla wielu e-commerce PWA (Progressive Web App) będzie odpowiednim rozwiązaniem – poprawia komfort użytkowania i daje część funkcji aplikacji natywnej (jak ikona na ekranie głównym czy powiadomienia). Nie zapewnia jednak pełnej funkcjonalności i nie pozwala na wykorzystanie takich rozwiązań, jak biometryczne logowanie, zakupy głosowe czy AR. „Za” i „przeciw” konkretnej technologii należy analizować indywidualnie – dla jednego biznesu wystarczająca będzie PWA, dla innego tylko wdrożenie natywnej aplikacji pozwoli wykorzystać pełnię potencjału m-commerce.
To już naprawdę czas na mobile-first
Rok 2025 przynosi wyraźne przesunięcie w stronę mobile-first e-commerce. Coraz większy udział ruchu i sprzedaży z urządzeń mobilnych, rosnące oczekiwania użytkowników i rozwój technologii sprawiają, że aplikacje mobilne stają się naturalnym etapem rozwoju wielu sklepów internetowych.
Dla firm, które mają już dobrze działający sklep online, ale zauważają ograniczenia wersji mobilnej – aplikacja może być sposobem na poprawę UX, zwiększenie retencji czy lepsze wykorzystanie możliwości personalizacji. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla każdego biznesu. Warto jednak rozważyć je jako część szerszej strategii rozwoju mobilnego e-commerce. Zwłaszcza w kontekście trendów, takich jak zakupy głosowe czy rekomendacje predykcyjne, aplikacja daje większą elastyczność i kontrolę nad całym doświadczeniem zakupowym. To nie jedyne możliwe podejście, ale z pewnością jedno z tych, które w 2025 roku nabierają szczególnego znaczenia.