Spis treści
Przestarzałe oprogramowanie? Replatforming
e-commerce na cito!
W świecie technologii czas płynie o wiele szybciej niż w realnej rzeczywistości. Coś, co dwa lata temu wydawało się szczytem możliwości, dziś może być przestarzałe i niefunkcjonalne.
W e-commerce jest podobnie. Dobitnie pokazał to pandemiczny rok 2020: gdy cały świat dosłownie się zatrzymał, sprzedaż internetowa zaliczyła największy w historii wzrost.
Sklepy zbudowane na przestarzałych platformach z pewnością nie wytrzymają tempa, jakie dyktuje branża i konkurencja. Perfekcyjne działanie całej infrastruktury jest dziś ważniejsze niż kiedykolwiek, a tylko nowoczesne systemy są w stanie je zagwarantować. Jeśli zauważyłeś, że strona Twojego sklepu, mimo optymalizacji, ładuje się coraz wolniej i coraz częściej nie wytrzymuje obciążenia, czas rozejrzeć się za nowymi rozwiązaniami. Weź tutaj pod uwagę także kwestie bezpieczeństwa. E-commerce oparte na przestarzałym oprogramowaniu to e-commerce podatne na ataki!
Brak potrzebnych funkcji
Sygnałem do replatformingu jest również brak potrzebnych funkcji. Niedomagania systemu w tym zakresie najczęściej zauważa się, gdy biznes dynamicznie się rozrasta, a asortyment poszerza o nowe produkty. Nowoczesna platforma e-commerce powinna nie tylko umożliwiać łatwe zarządzanie ofertą produktową i zamówieniami, ale też oferować wiele innych funkcji, choćby wspierać SEO czy działania marketingowe.
Problemy z integracjami
Funkcjonalna platforma e-commerce jest skalowalna – w prosty sposób można zwiększać jej możliwości i rozszerzać funkcje. Osiąga się to m.in. poprzez integracje z zewnętrznymi narzędziami i systemami. Prowadząc biznes online, musisz mieć możliwość dostosowania swojego sklepu do potrzeb, wymagań i oczekiwań konsumentów. A te, jak to w internecie bywa, dynamicznie się zmieniają. Spójrz choćby na sposób płatności za zakupy: jeszcze do niedawna większość klientów korzystała z tzw. szybkich przelewów, dziś olbrzymią popularnością cieszy się BLIK czy, zwłaszcza w branży fashion, płatności odroczone PayPo. Podobnie jest ze sposobami dostaw: kiedyś znacznie przeważały dostawy kurierskie, obecnie sporo klientów wybiera automaty paczkowe.
E-commerce rozwija się tak szybko, że brak możliwości dodawania kolejnych integracji jest jak wystartowanie w maratonie z kulą przywiązaną do nogi. Można próbować z nią biec, ale wiadomo, że to przedsięwzięcie skazane na niepowodzenie.
Problemy z obsługą zamówień
Wyraźnym sygnałem, który powinien skłonić do zmiany platformy e-commerce na nowocześniejszą i wydajniejszą, jest problem z obsługą zamówień. Sklep internetowy ma sprzedawać – to jego zadanie. Jeśli platforma nie wytrzymuje wzmożonego ruchu albo nie oferuje wystarczających zasobów do obsługi dużej liczby zamówień, jest właściwie bezużyteczna. To potężny hamulec – z takim ograniczeniem nigdy nie uda się doścignąć konkurencji.
Wybierając platformę e-commerce, trzeba pamiętać o skalowalności. To, że w danym momencie wydajność oprogramowania wystarcza, aby obsłużyć cały ruch, nie oznacza, że tak samo będzie za miesiąc czy za rok. Wystarczy jedna udana kampania marketingowa albo wzmianka u popularnego influencera i skala wielkości od razu się zmieni. Ruch, który dawniej uważałeś za wzmożony, stanie się normalnym, codziennym ruchem. Platforma o dużej skalowalności to podstawa udanego rozwoju biznesu w sieci.
Rosnąca liczba porzuconych koszyków
Klienci sklepów internetowych są piekielnie wymagający. Najwięksi gracze na rynku e-commerce, tacy jak Ikea, Zara, Castorama, Zalando, Empik czy eobuwie, przyzwyczaili nas do pewnej jakości: intuicyjności obsługi, szybkości działania, nowoczesnego designu. Na takim tle wszelkie opóźnienia czy bugi są widoczne jeszcze mocniej – i mogą skutkować wysoką liczbą porzuconych koszyków lub spadkiem wartości transakcji. Jeśli w ostatnim czasie zauważyłeś takie anomalie, nie zrzucaj całej winy na słaby marketing. Może to właśnie infrastruktura sklepu nie spełnia standardów i oczekiwań użytkowników i konieczne będzie wdrożenie Magento lub innego systemu o większych możliwościach. Replatforming może przełożyć się na większą konwersję.
Replatforming: „Tego nie uda się zrobić”?
Za każdym razem, gdy sugerujesz wprowadzenie nowych funkcji czy usprawnień, słyszysz od developerów, że tego nie uda się zrobić? To kolejny znak, że warto rozważyć migrację sklepu internetowego na nową platformę. Przestarzały system może blokować wprowadzanie ulepszeń, a tym samym utrudniać rozwój firmy.
Migracje sklepu internetowego na inną platformę bywają skomplikowane. Często są jednak nieuniknione: zmiana oprogramowania na wydajniejsze, bezpieczniejsze i oferujące większą funkcjonalność to jedyna droga do rozwoju biznesu.
Jeśli zastanawiasz się nad migracją e-commerce na Magento 2 (słuszny wybór!), służymy pomocą. Daj znać, czego potrzebujesz, i działajmy! Zapraszamy do kontaktu.
Źródło zdjęć: unsplash.com